28.11.2006 14:09 Wiek: 18 yrs
Kategoria: Informacje samorządowe

Rada Miasta we mgle


W dniu wczorajszym 27 listopada miała odbyć się pierwsza sesja nowo wybranej Rady Miasta Działdowo V kadencji. Podczas niej miało dojść do objęcia mandatów przez radnych, czyli formalnego rozpoczęcia działania Rady. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Posiedzenie Rady się nie odbyło.

Zgodnie z prawem pierwszą sesję nowo wybranej rady zwołuje przewodniczący rady poprzedniej kadencji. Ma obowiązek to uczynić w ciągu siedmiu dni po ogłoszeniu przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw zbiorczych wyników wyborów na obszarze całego kraju (nastąpiło to 20 listopada br.). Podczas pierwszej sesji następuje ślubowanie radnych, co oznacza objęcie przez nich mandatów a więc formalne rozpoczęcie działalności nowej Rady. Jest to wymóg konieczny do podejmowania przez nią ważnych prawnie postanowień i uchwał. Podczas pierwszej sesji miedzy innymi wybiera się przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady. Taki schemat jest realizowany w całym kraju. W Działdowie jednak wczorajszego popołudnia wydarzenia przebiegły według zupełnie innego scenariusza.

Pierwsza sesja nowej Rady Miasta Działdowo, zwołana przez Przewodniczącą Rady IV kadencji - Teresę Bartkowską na poniedziałek 27 listopada, nie odbyła się. Stało się to z powodu, którego nikt rozsądny się nie spodziewał – zabrakło radnych. Zazwyczaj Rada obraduje w pełnym składzie dwudziestu jeden członków. Jednak wczoraj o godzinie 17.00, czyli w momencie planowanego rozpoczęcia sesji, na sali obrad znalazło się tylko dziewięciu nowo wybranych radnych. Gotowość do uczestniczenia w sesji wykazali tylko reprezentanci komitetów wyborczych Bloku Bezpartyjno-Ludowego, Bronisława Mazurkiewicza oraz Platformy Obywatelskiej RP. Wybrani radni pozostałych komitetów - Marka Dwórznika, "Ligi Działdowskiej", Prawa i Sprawiedliwości oraz "Wspólnego Miasta" nie przybyli na sesję. Nadmienić jednakże należy, że na skutek zakazu łączenia funkcji radnego z innymi stanowiskami i funkcjami, w rzeczywistości uprawnionych do wzięcia udziału w sesji było jedynie osiemnastu radnych (z różnych przyczyn należy przyjąć, że mandaty radnych Marka Błażejczyka, Bronisława Mazurkiewicza i Romualda Remiszewskiego wygasły, co stwierdzić musi jeszcze w przyszłości Rada Miasta w formie uchwały).

Brak ponad połowy składu rady, czyli kworum (11 wybranych radnych), oznaczał, że niemożliwe jest rozpoczęcie sesji. Wynika to z zapisu Statutu Gminy Miasta Działdowo, że „Rada może rozpocząć obrady tylko w obecności co najmniej połowy swego ustawowego składu” (art. 44 ust.1).

Po kilkunastu minutach nieskutecznego oczekiwania na ewentualne przybycie kolejnych radnych Przewodniczącą Rady IV kadencji - Teresa Bartkowska ogłosiła brak możliwości rozpoczęcia sesji. Radca prawny Urzędu Miasta Działdowo Mirosław Antoszewski przedstawił konsekwencje prawne zaistniałej sytuacji. Wskazał, że jego zdaniem przewodnicząca rady poprzedniej kadencji posiadała uprawnienie tylko do zwołania pierwszej sesji nowej rady w terminie siedmiu dni od ogłoszenia wyników wyborów. Jeżeli to nie nastąpi lub pierwsze posiedzenie się nie odbędzie, właściwy Komisarz Wyborczy ma obowiązek podjęcia aktywnych działań zmierzających do jej zwołania. Komisarz powinien to zrobić w terminie 21 dni po ogłoszeniu wyborów. Termin ten upłynie 11 grudnia br. Jeszcze w dniu dzisiejszym Komisarz zostanie poinformowany o zaistniałej sytuacji.

564_t.jpg 565_t.jpg 566_t.jpg