13.04.2007 13:37 Wiek: 18 yrs
Kategoria: Sport

Świąteczna kolejka piłkarska: Dwa zwycięstwa i jeden remis


W sobotniej przedświątecznej kolejce spotkań piłkarskich dobrze zaprezentowały się nasze zespoły. Zarówno Start-Kombet w IV lidze oraz Iskra Narzym w lidze okręgowej wygrały swoje spotkania, Rybno uzyskało wynik remisowy. Oby takich kolejek było jak najwięcej.

IV liga - Kamil rozmontował Motor

Motor Lubawa – Start-Kombet Działdowo

Już pierwsze minuty pozwalały sądzić, że Start jest w tym spotkaniu dobrze umotywowany i cały zespół od pierwszego gwizdka mocno angażował się w grę i nie myślał jedynie bronić dostępu do własnej bramki. Tomczak strzelał głową, ale piłka trafiła w słupek. Co nie udało się w pierwszych minutach, stało się faktem w 17. minucie meczu. Kamil Chrzanowski przejął piłkę na swojej połowie boiska, podprowadził ją na 25. metr przed bramkę rywali, strzelił mocno lewą nogą płaskim strzałem i zaskoczył bramkarza. Piłka zatrzymała się w siatce bramki Motoru. Po zdobyciu prowadzenia działdowianie mieli jeszcze dwie dobre sytuacje do podwyższenia wyniku. W jednym przypadku Chądzyński po długim rajdzie z piłką lewą stroną boiska, zamiast dograć do współpartnera, podjął próbę strzału na bramkę, ale jego uderzenie było zbyt lekkie i bramkarz nie miał problemów z wyłapaniem piłki. Chwilę później mocno strzelał Łukaszewski, ale piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. Gospodarze pod koniec pierwszej części gry stworzyli kilka sytuacji pod bramką Startu, ale Mątowski nie dał się zaskoczyć. Do przerwy utrzymał się wynik z 17. minuty meczu.

Po zmianie stron Start nadal grał dobrze i starał się cały czas kontrolować wydarzenia na boisku. W 70. minucie Wyżlic dobrze podał piłkę Szczęsnemu, ale ten nie zdołał jej opanować w polu bramkowym i podwyższenia rezultatu nie było. Trzy minuty później bardzo dobre dośrodkowanie wykonał Tomczak do Łukaszewskiego, ten strzelił głową, bramkarz wybił wprost pod nogi strzelca i ponowny strzał Łukaszewskiego bramkarz zdołał jeszcze wybić na rzut rożny. Dwie minuty po wejściu na boisko dobrze zaprezentował się Kaczorowski, strzelił w kierunku bramki Motoru, ale bramkarz zdołał wybić piłkę na rzut rożny. W ostatniej minucie spotkania w idealnej sytuacji znalazł się Tomczak. Strzelał z 5 metrów, ale niestety piłka poszybowała nad poprzeczką. W sumie spotkanie dobre w wykonaniu podopiecznych trenera Pełkowskiego, a z przebiegu gry działdowianie zasłużyli na znacznie wyższy rezultat.

Po zwycięstwie w meczu wyjazdowym świąteczne śniadanie zapewne smakowało wszystkim piłkarzom lepiej, zważywszy, że było one zabarwione smaczkiem sobotniego, przedświątecznego zwycięstwa. Na zakończenie relacji z tego spotkania należy się słowo działdowskim kibicom. Na mecz wybrała się zorganizowana grupa i choć była w mniejszości na lubawskim stadionie to doping w ich wykonaniu był bardzo słyszalny, co na pewno dodawało animuszu naszym piłkarzom. Brawo. Po ostatnim gwizdku piłkarze podziękowali swoim kibicom.

Motor Lubawa – Start-Kombet Działdowo 0:1 (0:1)

Skład:

Start-Kombet: Mątowski, Mostek, K. Pieckowski, K. Chrzanowski, Wernik, Tomczak, S. Łukaszewski, L. Pieckowski (90. M. Czarnecki), Chądzyński (65. Wyżlic), Szczęsny (80. Kaczorowski), Borowski (73. Wółkiewicz).


Liga okręgowa

Iskra Narzym - Błękitni Orneta

Już w 10. minucie Iskra straciła bramkę. Goście wykonywali rzut rożny, piłka trafiła na głowę jednego z zawodników i po jego uderzeniu trafiła w słupek a następnie wpadła do siatki. Pierwszy kwadrans gry to dosyć wyraźna przewaga gości. Później do głosu doszli gospodarze i przeważali do końca pierwszej części gry, ale wyrównującej bramki nie udało się zdobyć. Druga część spotkania to wyraźna przewaga Iskry i tylko kwestią czasu było zdobycie bramki. Pierwsza taka sytuacja nadarzyła się w 58 minucie meczu, ale strzał Cegielskiego był na tyle niefortunny, że piłka trafiła w słupek i do wyrównania nie doszło. Wyrównać udało się za to w 63. minucie. Nastąpiła wrzutka G. Gutkowskiego w pole karne gości, a P. Gierwatowski głową skierował piłkę do bramki. Kwadrans później rajd lewą stroną boiska przeprowadził K. Nadarzyński, dośrodkowa